poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Frytki najlepsze do obiadu

Pochodzą z Belgii, są przygotowywane na głębokim, wrzącym oleju, poprzez co niespecjalnie są zalecane poprzez dietetyków. 

Chrupiące z wierzchu, a delikatne w środku – to nasze ulubione frytki. Aczkolwiek, ich przygotowanie nie zawsze kończy się tak spektakularnym, gastronomicznym sukcesem, niekiedy kończy się na klęsce. Aby unikać pokrewnych kuchennych porażek, stworzono profesjonalne frytkownice. Te urządzenia najlepiej zadbają o to, ażeby frytki nie uległy spaleniu, trwale będą kontrolować temperaturę smażenia i nie odpuszczą, aby była ona zbytnio wysoka.

Frytkownice najnowszej generacji są też utworzone z myślą o bezpieczeństwo kucharza, zadbano choćby o to, ażeby sitko, w którym znajdują się posiekane ziemniaki odpowiadało kształtowi dłoni ludzi – kres z wypadkami podczas smażenia! Równocześnie należy wspomnieć, iż frytkownice wcale nie są topornym sprzętem, jaki z reguły wiemy z kuchennych regałów. Przeciwnie, bo urządzenia, które dziś znajdują się w sprzedaży są równocześnie kompaktowe, wydajne i bardzo oszczędne, czym z pewnością podbiją serca wielu kucharzy.

Niewielkie wymiary i możność podłączenia do sieci elektrycznej sprawi, że frytkownice bez kłopotu potrafią być użyte zarówno w profesjonalnych lokalach gastronomicznych, jak i mniejszych kuchniach.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Skąd się wzięły frytki

Frytki są niebywale popularnym dodatkiem do potraw, a nawet zamaczane w ketchupie, są potrawą samą w sobie. Ich rozpowszechnienie jest ogromna na całym globie, a frytownica to jeden z podstawowych sprzętów kuchennych. 

Zastanawiające jest, jak i gdzie powstało takie proste danie, jakim są drobne podłużne kawałki ziemniaków smażone w oleju. Mistrzami typowych dań zrobionych „z niczego” są Włosi. To ludzie ci z makaronu w sosie pomidorowym i ciasta z serem zrobili dania, którymi zachwyca się cały glob. Jednakże jeśli chodzi o frytki, te powstały w małym państwie na zachodzie Europy. Jest teza, że ojczyzną frytek jest Belgia. I choć nie możemy wiedzieć dokładnej daty pierwotnego smażenia frytek (ale na pewno nie odbywało to się za pomocą frytownicy, która powstała dużo później), to pierwszy bar pojawił się w Belgii w 1857 roku. Źródła mówią, że smażone zostały one na schemat małych rybek wyławianych w mieście Dinant. Zimową porą połów ryb nie był jednak udany, w wyniku czego zdecydowano się zastąpić je krojonymi ziemniakami. 

Regulacja na te smażone kawałki ziemniaków trafił do innych krajów w wyniku I Wojny Światowej za rzeczą Anglików, którzy pomagali Belgą w walce. Anglikom frytki zawdzięczają też swoja międzynarodową nazwę french fries. Dlaczego właśnie french? Gdyż walczący Belgowie porozumiewali się w języku francuskim. Aktualnie prawie każdy kto ma frytownicę sam potrafi se zrobić frytki w domu. Aczkolwiek turyści przebywający w Belgii chętnie zajada się belgijskimi frytkami, jakie polane pozostałymi sosami często smakują.

piątek, 3 sierpnia 2012

Kaloryczność frytek

Ugotować przysmak taki, jaki by całej rodzinie smakował nie okazuje się prosto. Zawsze wśród dzieci wykryje się jakichkolwiek niejadek, jaki wybrzydza, niczego nie je, nic mu nie smakuje.

W takiego typu przypadku zakup frytownicy jest jakimś, niekoniecznie zdrowym, ale na z pewnością skutecznym podejściem. Frytki – wiadomo – lubią wszyscy, a poniekąd dużo ludzi mówi nam, że to ich ulubione danie. Też frytownicę znajdziemy już w znacząco większej liczbie kuchni. Dzięki niej frytki usmażą się bez trudu, a my specjalnie się nie namęczymy.O ile dzieci przepadają za tym frytkami i pochłaniają je tonami, to w głowach pań dbających o linię przed każdym takim posiłkiem pojawia się pytanie: „Ile kalorii ma frytka?”. I po usłyszeniu odpowiedzi błyskawicznie stracą apetyt, a frytownica ze sprzętu kuchennego przeistacza się w dekorację kuchenną.

 Tabele kaloryczne w zależności od źródła przekazują inne dane. Weźmy wzór frytek z McDonald'sa, które wykazują 316 kcal w 100 gramach i składają się w 49% z węglowodanów, w 46% z tłuszczu i w 5% z białka. Jednakże w wielu sytuacjach, gdy wyjmiemy naszą frytownicę z kąta, wiemy, że na skromnych 100 gramach się nie kończy – jemy zawsze parę razy więcej i pochłaniamy nie 300 kalorii, a dużo bardziej. A co, jakbyśmy zjedli zwyczajnie jedną frytkę, jaka ma po prostu 13 kcal? Spalilibyśmy ją podróżując minutę na rowerze, w czasie 3-minutowego spaceru czy prasując także przez 3 minuty. Jednakże kto z nas poprzestaje zaledwie na jednej? To raczej mission impossible dla wszelkiego smakosza.